na górę Ślężę. Na szczycie góry, jak w moralitecie, Panna Nikt ma do wyboru trzy drogi, z których tylko jedna jest ścieżką ocalenia własnej tożsamości i wyjściem z labiryntu. Na szczycie czeka na Marysię jej "dajmonion" o infantylnym imieniu Pimpuś.<br> Spotkaniu z przeznaczeniem towarzyszy kamienna prasłowiańska "panna z rybą", będąca baśniowym kamiennym, czy raczej zaklętym w kamień, sobowtórem Panny Nikt.<br> W tej scenie możemy uchwycić istotę niepowtarzalnej symboliki powieści Tryzny. Symbolika ta jest solidnie zakorzeniona w rzeczywistości, konkretnej rzeczywistości polskiej, peerelowskiej, a równocześnie wyłania się z głębin nieświadomości. Androgyniczna "panna z rybą", związana być może z mitologią słowiańską, kryje w sobie