Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
i przyjaźni z Jasią.
Nie chciałam już niczego innego. Kiedy przychodziły do
mnie czasem dzieci krewnych lub przyjaciół mojego ojca,
ich towarzystwo nużyło mnie. Wstydziłam się mówić
z nimi o tym, co mnie zajmuje, a to, o czym one mówiły
(szkoła, stopnie, koleżanki, gry), było mi obce.

Nie umiałam także bawić się z nimi. Ostatnia
dobiegałam do mety, przez sznurek skakałam (według określenia
jednego z moich kuzynków) jak stara krowa, w berku chwytano
mnie natychmiast, w grach zaś wymagających pewnego skupienia
musiałam ciągle dawać fanty, gdyż w środku zabawy
zamyślałam się i moja uwaga pryskała. Toteż
cieszyłam się opinią "gapy", "gamajdy
i przyjaźni z Jasią. <br>Nie chciałam już niczego innego. Kiedy przychodziły do <br>mnie czasem dzieci krewnych lub przyjaciół mojego ojca, <br>ich towarzystwo nużyło mnie. Wstydziłam się mówić <br>z nimi o tym, co mnie zajmuje, a to, o czym one mówiły <br>(szkoła, stopnie, koleżanki, gry), było mi obce. <br><br>Nie umiałam także bawić się z nimi. Ostatnia <br>dobiegałam do mety, przez sznurek skakałam (według określenia <br>jednego z moich kuzynków) jak stara krowa, w berku chwytano <br>mnie natychmiast, w grach zaś wymagających pewnego skupienia <br>musiałam ciągle dawać fanty, gdyż w środku zabawy <br>zamyślałam się i moja uwaga pryskała. Toteż <br>cieszyłam się opinią "gapy", "gamajdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego