emerytury. Każdy chciał, aby wyliczono mu świadczenie, zanim zacznie obowiązywać nowa kwota bazowa. Okazuje się, że Polacy, przejawiający widoczną niechęć w przyswajaniu trudnych reguł ekonomii, wykazują niezwykłą bystrość, gdy rzecz dotyczy ich prywatnych portfeli. To, co dziś z trudem pojmują młodzi ludzie, w lot uchwycili ich rodzice.<br><br>Do marca kwota bazowa wyliczana była przez GUS na podstawie średnich zarobków w gospodarce narodowej z ostatniego kwartału poprzedniego roku. Wtedy zwykle były one najwyższe, gdyż do pensji dochodziły różne nagrody, które firmy fundowały pracownikom przed świętami. Od paru miesięcy wiadomo było, że ZUS zmieni metodologię - wyliczy średnią z całego roku. Przyszli emeryci szybko