Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
i niespokojne drżenie kolan.
- Tyś powiedział - zacharczał gniewnie pan - że pragną rzymskiej krwi! A wiedz, że ja tej plugawej posoki niewolniczej wytoczę tyle, ile wody w Tybrze! Że pola będą czerwieńsze od krwi niż od maków w maju! A krzyżów postawię więcej niż oliwek w moich ogrodach!
- Tak, panie... tak... - bełkotał Paralos i cofał się ciągle tyłem, zgięty pokornie.
Ostre "stój" jak smagnięcie batem zatrzymało przerażonego szpiega. Wyprostował się i jak bity pies pokornie spojrzał w oczy.
- Wrócisz do obozu tego bandyty - mówił spokojnie Krassus - dotrzesz do jego namiotu i postarasz się, by wypił tę butelkę wina, którą ode mnie dostaniesz
i niespokojne drżenie kolan.<br>- Tyś powiedział - zacharczał gniewnie pan - że pragną rzymskiej krwi! A wiedz, że ja tej plugawej posoki niewolniczej wytoczę tyle, ile wody w Tybrze! Że pola będą czerwieńsze od krwi niż od maków w maju! A krzyżów postawię więcej niż oliwek w moich ogrodach!<br>- Tak, panie... tak... - bełkotał Paralos i cofał się ciągle tyłem, zgięty pokornie.<br>Ostre "stój" jak smagnięcie batem zatrzymało przerażonego szpiega. Wyprostował się i jak bity pies pokornie spojrzał w oczy.<br> - Wrócisz do obozu tego bandyty - mówił spokojnie Krassus - dotrzesz do jego namiotu i postarasz się, by wypił tę butelkę wina, którą ode mnie dostaniesz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego