tą</> skrzynię i najpierw dwa dni posypywałem serka za tą skrzynią <pause> No to one wyjadały <pause> To ja później, hyt, na końcu tej ścieżki położyłem butelkę na sznurku, usiadłem na skrzyni i czekam <pause> I ich serek, ty, do butelki <pause> Ona do butelki, to ja, hop, do góry <pause> <vocal desc="laugh"> <pause> Moja! Na dwór, o beton, z butelki <pause> Pierwszej nocy siedziałem, całą noc nie spałem, siedemnaście sztuk zlapałem <pause> <vocal desc="laugh"></><br><who3><gap> <vocal desc="laugh"></><br><who1>No to pani spyta żony, to są fakty autentyczne, to nie żadne bajery, kurczę <pause></><br><who2>To ty te szczury jak tam miałeś, to one po łóżku mogły chodzić <pause></><br><who3>Polak potrafi <pause></><br><who1>Nie, po łóżku nie, jakoś po łóżku nie, nie