spalono tysiąc lat temu. Co za pamięć?<br>Dyrektor Antoni przygląda się panu Blumowi.<br>- Pan mówi, że ja mam dobrą pamięć? - Tak, dyrektorze! Pan ma mądrą, dobrze uporządkowaną pamięć. Dlatego pan jest taka szyszka jak z najlepszego rządowego modrzewia.<br>- Blum! Pan mi chce przetłumaczyć, że tak jak człowiek nie może istnieć bez pamięci, tak na ten przykład naród...<br>Blum się śmieje: - To pan powiedział, dyrektorze, nie ja!<br>- Pan jest trochę za mądry, panie Blum! - mówi dyrektor. - Pan się może nie uchować.<br>Twarz starego mądrego Żyda krzepnie w setkę zmarszczek.<br>Teraz to już nie jest twarz, tylko potłuczony kamień, nadpalone cegły, gipsowy gruz.<br>- A