Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
co im chodzi? Bo ja głupi jestem i mnie jakoś nie wiadomo...
- No, jak to? Chcą przejąć władzę, wyssać ostatnią kroplę krwi z Polaków...
- I zużyć na macę, co?
Matka z politowaniem patrzyła na mnie.
- Trzeba było żyć w latach przedwojennych! Zobaczyłbyś te banki, te panoszące się pejsate gęby... te bezczelne dzieciaki w szkole i studentów na uczelniach, którzy uważali, że im się wszystko należy!
- No, to Adolf wam sporo pomógł, już się nie panoszą...
Sławek kręcił głową.
- Niestety, Niemcy nie umieli tego załatwić. Albo trzeba było wyrżnąć ich wszystkich naraz, albo nie zaczynać z takim chałupnictwem. Wiadomo było, że się
co im chodzi? Bo ja głupi jestem i mnie jakoś nie wiadomo...<br>- No, jak to? Chcą przejąć władzę, wyssać ostatnią kroplę krwi z Polaków...<br>- I zużyć na macę, co?<br>Matka z politowaniem patrzyła na mnie.<br>- Trzeba było żyć w latach przedwojennych! Zobaczyłbyś te banki, te panoszące się pejsate gęby... te bezczelne dzieciaki w szkole i studentów na uczelniach, którzy uważali, że im się wszystko należy!<br>- No, to Adolf wam sporo pomógł, już się nie panoszą...<br>Sławek kręcił głową.<br>- Niestety, Niemcy nie umieli tego załatwić. Albo trzeba było wyrżnąć ich wszystkich naraz, albo nie zaczynać z takim chałupnictwem. Wiadomo było, że się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego