mają godnych poprzedników. Choćby Juliusza Słowackiego - Ormianina przez matkę Salomeę, Ignacego Łukasiewicza, Teodora Axentowicza i innych.</><br><br><au>IGOR T. MIECIK</><br><br>Oficer straży granicznej z Łodzi, człowiek bez uprzedzeń, tyle że służbie oddany, o matce Słowackiego nic nie słyszał i o Ormianach dobrego zdania nie ma. Głównie to zasługa niejakiego Hajka. Młody, bezczelny typ, porusza się na lewych papierach. Był wielokrotnie z Polski deportowany i zawsze wracał, a to przez zieloną granicę, a to wyrobił nowe dokumenty, zmieniał jedną literkę w nazwisku i już on to nie on.<br><br>Krakowski bazar pod Halą. Dzisiaj wielu Ormian, jak ich przodkowie sprzed wieków, handluje towarami ze