Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
to często jedyny powód, dla którego są one organizowane.

Jedną z cech poczynań Romana Giertycha jest działanie dla samego działania. Niech się kręci, niech się dzieje. Niekiedy przynosi to świetne efekty, jak wtedy gdy przeforsował przyjęcie w Sejmie raportu Zbigniewa Ziobry z prac komisji badającej aferę Rywina. Sprawa wydawała się beznadziejna, przyjęcie raportu Anity Błochowiak niemal pewne, gdy do pracy wziął się Giertych. Powołując się na kruczki prawne, zamotał sprawę tak, że marszałek Józef Oleksy dopuścił do głosowania nad wnioskami mniejszości (jego koledzy z SLD do dziś zgrzytają zębami i mówią, że "Józef dał się ograć"). I wygrał raport Ziobry. To
to często jedyny powód, dla którego są one organizowane. <br><br>Jedną z cech poczynań Romana Giertycha jest działanie dla samego działania. Niech się kręci, niech się dzieje. Niekiedy przynosi to świetne efekty, jak wtedy gdy przeforsował przyjęcie w Sejmie raportu Zbigniewa Ziobry z prac komisji badającej aferę Rywina. Sprawa wydawała się beznadziejna, przyjęcie raportu Anity Błochowiak niemal pewne, gdy do pracy wziął się Giertych. Powołując się na kruczki prawne, zamotał sprawę tak, że marszałek Józef Oleksy dopuścił do głosowania nad wnioskami mniejszości (jego koledzy z SLD do dziś zgrzytają zębami i mówią, że "Józef dał się ograć"). I wygrał raport Ziobry. To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego