Typ tekstu: Książka
Autor: Wiedemann Adam
Tytuł: Sęk Pies Brew
Rok: 1998
ale wywołujemy tego de Unamuna, pamiętam, że to było w takiej kuchni szkolnej, szkoła przerobiona na dom turysty, no więc te wszystkie maszyny do smażenia kotletów, maszynki do mielenia mięsa, ale takie elektryczne, ogromne, no i my z tymi świecami, na tych stołach, porozsiadani, te litery też chyba były napisane bezpośrednio na stole, wywołujemy. No i przyszedł duch, wprawdzie hiszpański (czy on nawet powiedział, że jest z Urugwaju?), ale się jakoś inaczej nazywał, już nie pamiętam. To się go pytamy, czemu to on akurat przyszedł. A ten mówi, że Mistrz go przysyła. Co za Mistrz? To go zaczął tak oględnie określać
ale wywołujemy tego de Unamuna, pamiętam, że to było w takiej kuchni szkolnej, szkoła przerobiona na dom turysty, no więc te wszystkie maszyny do smażenia kotletów, maszynki do mielenia mięsa, ale takie elektryczne, ogromne, no i my z tymi świecami, na tych stołach, porozsiadani, te litery też chyba były napisane bezpośrednio na stole, wywołujemy. No i przyszedł duch, wprawdzie hiszpański (czy on nawet powiedział, że jest z Urugwaju?), ale się jakoś inaczej nazywał, już nie pamiętam. To się go pytamy, czemu to on akurat przyszedł. A ten mówi, że Mistrz go przysyła. Co za Mistrz? To go zaczął tak oględnie określać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego