Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.30 (25)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
sekty
To paranoja! Bydgoskie kuratorium uznało, że nauczycielka Bożena P., która działała w groźnej sekcie Himawanti, w żaden sposób nie zagraża uczniom i bez problemu może uczyć w szkole. Fakty temu przeczą
Rzecznik dyscypliny bydgoskiego kuratorium, który przez dwa miesiące badał sprawę Bożeny P., uwierzył jej na słowo. Nie zbadał bezspornych dowodów jej winy. Choć informacja ta zostanie podana dopiero na specjalnej konferencji, my ujawniamy ją już teraz.
Rzecznik dyscypliny bydgoskiego kuratorium przyjął wersję nauczycielki Bożeny P. A brzmi ona tak: kilka lat temu kobieta zbłądziła i wstąpiła do sekty. Szybko się jednak wycofała.
Czy tak było w rzeczywistości? Wystarczyło przejrzeć
sekty&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;To paranoja! Bydgoskie kuratorium uznało, że nauczycielka Bożena P., która działała w groźnej sekcie Himawanti, w żaden sposób nie zagraża uczniom i bez problemu może uczyć w szkole. Fakty temu przeczą&lt;/&gt;<br>Rzecznik dyscypliny bydgoskiego kuratorium, który przez dwa miesiące badał sprawę Bożeny P., uwierzył jej na słowo. Nie zbadał bezspornych dowodów jej winy. Choć informacja ta zostanie podana dopiero na specjalnej konferencji, my ujawniamy ją już teraz. <br>Rzecznik dyscypliny bydgoskiego kuratorium przyjął wersję nauczycielki Bożeny P. A brzmi ona tak: kilka lat temu kobieta zbłądziła i wstąpiła do sekty. Szybko się jednak wycofała.<br>Czy tak było w rzeczywistości? Wystarczyło przejrzeć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego