Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 34/35
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Moniki zmarła nagle w wieku 32 lat. Podczas awantury ojciec uderzył ją, a ona, upadając, uderzyła głową o ścianę. Podniosła się o własnych siłach, przysiadła na chwilę w fotelu. Zmarła cicho, we śnie. - Ojciec chciał położyć ją do łóżka - szeptem opowiada Monika. - Próbował mamę podnieść, a wtedy jej głowa opadła bezwładnie. Monika nie jest pewna, czy widziała tę scenę na własne oczy, czy też usłyszała taką relację od kogoś z rodziny. Na pewno wie jedno: ojciec natychmiast wybiegł z domu i... nigdy do niego nie wrócił. Zostawił martwą żonę i dwoje maleńkich dzieci. Nigdy później nie interesował się córkami. Nie odwiedził
Moniki zmarła nagle w wieku 32 lat. Podczas awantury ojciec uderzył ją, a ona, upadając, uderzyła głową o ścianę. Podniosła się o własnych siłach, przysiadła na chwilę w fotelu. Zmarła cicho, we śnie. - Ojciec chciał położyć ją do łóżka - szeptem opowiada Monika. - Próbował mamę podnieść, a wtedy jej głowa opadła bezwładnie. Monika nie jest pewna, czy widziała tę scenę na własne oczy, czy też usłyszała taką relację od kogoś z rodziny. Na pewno wie jedno: ojciec natychmiast wybiegł z domu i... nigdy do niego nie wrócił. Zostawił martwą żonę i dwoje maleńkich dzieci. Nigdy później nie interesował się córkami. Nie odwiedził
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego