Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 30.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
może w geście wdzięczności, zaraz potem piękną główką wbija piłkę do bramki Ormian. Jest dwa zero.

W Champions

W restauracji Champions w hotelu Marriott od kilku dni nie było wolnych miejsc. Z kilkunastu nowoczesnych ekranów dobiega komentarz. Słychać jednak przede wszystkim gwar rozmów i okrzyki gości. Prawie wszyscy mają zarzucone biało-czerwone szaliki na T-shirty lub garnitury. Większość stołów jest zestawiona. "My chcemy gola, Polacy. My chcemy gola" - intonuje sala.
Głośne okrzyki towarzyszą każdej akcji polskiej drużyny, oklaski po udanym zagraniu. - Dziękujemy, dziękujemy - skandują kibice po zmianie w polskiej drużynie. Gol Olisadebe to prawdziwy szał radości: wydaje się, że za chwilę
może w geście wdzięczności, zaraz potem piękną główką wbija piłkę do bramki Ormian. Jest dwa zero. <br><br>&lt;tit&gt;W Champions&lt;/&gt;<br><br>W restauracji Champions w hotelu Marriott od kilku dni nie było wolnych miejsc. Z kilkunastu nowoczesnych ekranów dobiega komentarz. Słychać jednak przede wszystkim gwar rozmów i okrzyki gości. Prawie wszyscy mają zarzucone biało-czerwone szaliki na T-shirty lub garnitury. Większość stołów jest zestawiona. "My chcemy gola, Polacy. My chcemy gola" - intonuje sala. <br>Głośne okrzyki towarzyszą każdej akcji polskiej drużyny, oklaski po udanym zagraniu. - Dziękujemy, dziękujemy - skandują kibice po zmianie w polskiej drużynie. Gol Olisadebe to prawdziwy szał radości: wydaje się, że za chwilę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego