Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 18
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
TOPR-u zabrał pechowego paralotniarza do szpitala.
- Andrzej ma licencję już kilka lat, jednak miał długą przerwę w lataniu - mówi Krzysztof Dudziński, instruktor, jeden z najlepszych lotniarzy w Polsce - Niedobrze, że poszedł latać sam. Prawdopodobnie nie wykonał bardzo istotnego elementu startu. Otóż zawsze należy sprawdzić, po jakim podłożu będzie się biec podczas startu. Nie byłem na miejscu i sprawę znam jedynie z relacji. Domyślam się jednak, że to był teren zły. Śnieg i wystające kamienie, Andrzej potknął się pewnie albo utknęła mu gdzieś noga.
Zdaniem Krzysztofa Dudzińskiego, w rejonie Kasprowego Wierchu mogą latać jedynie osoby bardzo doświadczone. Jego zdaniem takie doświadczanie
TOPR-u zabrał pechowego paralotniarza do szpitala.<br>- Andrzej ma licencję już kilka lat, jednak miał długą przerwę w lataniu - mówi Krzysztof Dudziński, instruktor, jeden z najlepszych lotniarzy w Polsce - Niedobrze, że poszedł latać sam. Prawdopodobnie nie wykonał bardzo istotnego elementu startu. Otóż zawsze należy sprawdzić, po jakim podłożu będzie się biec podczas startu. Nie byłem na miejscu i sprawę znam jedynie z relacji. Domyślam się jednak, że to był teren zły. Śnieg i wystające kamienie, Andrzej potknął się pewnie albo utknęła mu gdzieś noga.<br>Zdaniem Krzysztofa Dudzińskiego, w rejonie Kasprowego Wierchu mogą latać jedynie osoby bardzo doświadczone. Jego zdaniem takie doświadczanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego