Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 11.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
negocjacji, a na koniec ustala nierealną cenę skupu żywca. - Rowerzyści muszą cierpieć, ale naród będzie miał lepiej - skandowali młodzi ludzie. Po niespełna godzinie było po akcji. Mirosława Bożyńska




*** Józef Pawlak: To niepoważne

- Happening zorganizowali Młodzi Demokraci? Ci od Balcerowicza? Aaa, już wiemy, co to za jedni. Może i komuś rolnicza bieda do śmiechu. Dla trzeźwo myślącej części społeczeństwa to jednak temat nazbyt poważny, aby obśmiewać go w tak niewybredny sposób. Młodym ludziom, którzy naigrawając się z rolników blokowali w Lubinie ścieżki rowerowe, doradziłbym raczej, aby poszli zablokować tych, którzy podwyższają ceny żywności. Przecież i w miastach to widać: jeszcze nie ruszył
negocjacji, a na koniec ustala nierealną cenę skupu żywca. - Rowerzyści muszą cierpieć, ale naród będzie miał lepiej - skandowali młodzi ludzie. Po niespełna godzinie było po akcji. &lt;au&gt;Mirosława Bożyńska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>*** Józef Pawlak: To niepoważne<br><br>- Happening zorganizowali Młodzi Demokraci? Ci od Balcerowicza? Aaa, już wiemy, co to za jedni. Może i komuś rolnicza bieda do śmiechu. Dla trzeźwo myślącej części społeczeństwa to jednak temat nazbyt poważny, aby obśmiewać go w tak niewybredny sposób. Młodym ludziom, którzy naigrawając się z rolników blokowali w Lubinie ścieżki rowerowe, doradziłbym raczej, aby poszli zablokować tych, którzy podwyższają ceny żywności. Przecież i w miastach to widać: jeszcze nie ruszył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego