Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
czasach PRL sprzedawano bez kolejki mięso, ale też patrzono na nią uważnie, mowy nie było, by poszła na dyskotekę. Musiała być niewinną panienką. Kleryka, który grał Jezusa, szanowano, całowano po rękach, ale gdy go w widowisku wleczono po ziemi i rzymski żołnierz walił go biczem, czynił to tak realistycznie, że biedak był siny i pokrwawiony i kilka dni przeleżał w łóżku.
Sacrum i profanum są nierozdzielne. Sto metrów od wiszących na krzyżach Jezusie i łotrach sprzedawano w kioskach kiełbaski i ciastka, gwizdki, balony. Pielgrzymkom towarzyszyły z reguły nocne zabawy, a czasem i nocne swawole. Nie inaczej jest w prawosławnej Grabarce.

WOTA
czasach PRL sprzedawano bez kolejki mięso, ale też patrzono na nią uważnie, mowy nie było, by poszła na dyskotekę. Musiała być niewinną panienką. Kleryka, który grał Jezusa, szanowano, całowano po rękach, ale gdy go w widowisku wleczono po ziemi i rzymski żołnierz walił go biczem, czynił to tak realistycznie, że biedak był siny i pokrwawiony i kilka dni przeleżał w łóżku. <br>Sacrum i profanum są nierozdzielne. Sto metrów od wiszących na krzyżach Jezusie i łotrach sprzedawano w kioskach kiełbaski i ciastka, gwizdki, balony. Pielgrzymkom towarzyszyły z reguły nocne zabawy, a czasem i nocne swawole. Nie inaczej jest w prawosławnej Grabarce. <br>&lt;page nr=161&gt;<br>&lt;tit&gt;WOTA
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego