niekiedy znaleźć kwitnący rzepak, ale zniknęły już kwiaty akacji i lipy. Pszczelarze - jeśli pogoda się poprawi - mogą mieć jeszcze nadzieję na pojawienie się spadzi produkowanej przez mszyce. Na razie jednak owady, które zwykle o tej porze zajęte są pracą przesiadują w ulach i są rozdrażnione. Nad dążeniem do gromadzenia zapasów bierze górę instynkt rozmnażania, a zbyt liczne rodziny dzielą się. Stare matki pszczele, wraz z częścią roju i zapasów miodu, wyruszają na poszukiwanie nowych siedzib.<br>Nowe roje są zwykle wyłapywane przez pszczelarzy. Może się jednak zdarzyć, że wymkną się spod kontroli i siądą na jakimś drzewie czy w okolicy domu. Nie wolno