Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
koncert dobroczynny". Dźwigając pod pachą pudło z prezentem dla Sophie, Mock wszedł do ogromnego przedsionka wspaniałego gmachu zaprojektowanego niedawno przez Hansa Poelziga. W szatni zostawił wierzchnią garderobę oraz prezent, następnie ruszył w stronę dwuskrzydłowych drzwi, przy których wyelegantowani bileterzy kłócili się z jakimś człowiekiem.
- Nie ma pan imiennego zaproszenia! - krzyczał bileter. - Proszę stąd odejść!
- Nie zależy wam na moich pieniądzach? - Mock rozpoznał głos Smolorza. - Są gorsze od pieniędzy innych ludzi? Może mam je wam zostawić, żebyście poszli na piwo? Może wam się nie podoba, że jestem bez fraka?
Mock podskoczył do Smolorza i ujął go pod rękę.
- Ten pan nie ma
koncert dobroczynny". Dźwigając pod pachą pudło z prezentem dla Sophie, Mock wszedł do ogromnego przedsionka wspaniałego gmachu zaprojektowanego niedawno przez Hansa Poelziga. W szatni zostawił wierzchnią garderobę oraz prezent, następnie ruszył w stronę dwuskrzydłowych drzwi, przy których wyelegantowani bileterzy kłócili się z jakimś człowiekiem.<br>- Nie ma pan imiennego zaproszenia! - krzyczał bileter. - Proszę stąd odejść!<br>- Nie zależy wam na moich pieniądzach? - Mock rozpoznał głos Smolorza. - Są gorsze od pieniędzy innych ludzi? Może mam je wam zostawić, żebyście poszli na piwo? Może wam się nie podoba, że jestem bez fraka?<br>Mock podskoczył do Smolorza i ujął go pod rękę.<br>- Ten pan nie ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego