Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Był bieg na przełaj, było noszenie papieru z Fordonka do "kantoru", pakowanie z Madzią, gorączkowe narady, w trakcie gdy ręce latały, zabijanie skrzyń deskami, ładowanie na wóz...
Dopiero o zachodzie, kiedy statek rycząc odbił od brzegu, Szczęsny nareszcie odetchnął.
Otarł czoło rękawem, włosy skołtunione, pozlepiane potem, wystawił na wiatr. Serce biło miarowo i mocno jak statkowa turbina. Na pokładzie piętrzył się ładunek przykryty brezentem, a pod nim - dwanaście skrzyń z półcalowych desek świerkowych, poprzybijanych co dwa cale. W odstępach między deskami widziało się siano i słomę, i pachniało jabłkami. Wszystkie skrzynie były jednakowe i jednakowo pachniały.
O dziewiątej z minutami statek
Był bieg na przełaj, było noszenie papieru z Fordonka do "kantoru", pakowanie z Madzią, gorączkowe narady, w trakcie gdy ręce latały, zabijanie skrzyń deskami, ładowanie na wóz...<br>Dopiero o zachodzie, kiedy statek rycząc odbił od brzegu, Szczęsny nareszcie odetchnął.<br>Otarł czoło rękawem, włosy skołtunione, pozlepiane potem, wystawił na wiatr. Serce biło miarowo i mocno jak statkowa turbina. Na pokładzie piętrzył się ładunek przykryty brezentem, a pod nim - dwanaście skrzyń z półcalowych desek świerkowych, poprzybijanych co dwa cale. W odstępach między deskami widziało się siano i słomę, i pachniało jabłkami. Wszystkie skrzynie były jednakowe i jednakowo pachniały.<br>O dziewiątej z minutami statek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego