z Polski, po przeczytaniu kilkunastu moich artykułów, powiedział mi - ty piszesz tylko o sobie.<br>Zastanowił mnie bardzo ten nie po raz pierwszy usłyszany zarzut, ale<br>przypomniał mi się w mojej obronie Brzozowski: "Co nie jest biografią,<br>nie jest w ogóle". Zrozumiałem nagle, że na całą tę wystawę patrzyłem<br>poprzez moją biografię. Gorzki atak mój na brak kryteriów malarskich<br>tej wystawy, ależ to dalszy ciąg walk naszej młodości, kapistów i<br>naszych przyjaciół. Myślałem o Makowskim, o Waliszewskim, o Czyżewskim,<br>o Cybisie, o naszej walce o stosunek bardziej zdecydowany, bardziej<br>surowy wobec ocen qualité malarskiej obrazów. Chodziło nam o to, by<br>przy ich