córeczkę, to jakbym zobaczyła niebo - wspomina. - Owszem, ludzie gadali, że wpadka, że się puszczam, ale nawet przez moment nie żałowałam swojej decyzji. Jeśli czegoś żałuję, to tylko tego, że nie mam drugiego dziecka.<br><br>Bożena mieszka z córką u swoich rodziców, więc funkcję ojca w sposób naturalny przejął dziadek. Mała widziała biologicznego ojca kilka razy w życiu, nie czuje się z nim związana. Zresztą on też nie rwie się do kontaktów. Ożenił się z rozwódką i jako przybrany dziadek wychowuje jej wnuki.<br><br>Takich kobiet jak Bożena jest w Polsce coraz więcej. Wykształcone, samodzielne, świadomie szukają mężczyzny reproduktora decydując się na samotne macierzyństwo. "W