upływającym czasem. W życiu jest czas dzieciństwa, czas kreacji, prokreacji i kontemplacji. Bardzo szanuję moich przewodników duchowych: ojców kamedułów, Wiesława Chrzanowskiego, moją już nieżyjącą babcię, z pochodzenia Białorusinkę. Wszyscy oni potrafili odkryć i zaakceptować bardzo głęboką prawdę, zawartą w starości, starość jest wszak bramą do wieczności, ostatecznej prawdy, nie tylko biologicznym przekleństwem. <br><br>* - Operacje plastyczne zatrzymują w jakimś sensie czas.<br><br>- Dla mnie nie ma nic bardziej wstrząsającego jak widok siedemdziesięcioletniej kobiety z naciągniętą twarzą, wyzywająco uszminkowanej. Obiecuję, że nie będę robił liftingu. <br><br>* - Zejdźmy nieco na ziemię. Jak układa się Panu współpraca z premierem Buzkiem na innych polach niż polityczne?<br><br>- Na pewno nie