i wspólne, odciągało śmierć z pola bitwy, odwracało jej spojrzenie od wojowników <orig>bana</>. Na jak długo i jak mocno - tego nikt nie wiedział. Lecz pewne było, że w czasie, gdy zarzynano jeńców, wielu żołnierzy <orig>bana</> nie dotknął kolec Róży Śmierci. Jeśli więc teraz szykuje się szturm Dabory, a może i bitwa z gwardzistami, to Magwer znał swój los. Zostanie Cieniem; swym rozprutym brzuchem odciągnie śmierć od pnących się na wały wojowników.<br>Wszystkie te wspomnienia przepłynęły przez głowę Magwera i może trwałby dalej pogrążony w rozmyślaniach, gdyby nie głos, który rozległ się nagle tuż obok.<br>- Boli! Oczy, błagam, jak to boli!<br>Poznał