Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Amerykanki nie dały się zawstydzić ani wyśmiać. Stanikiem, którego nie chciały nosić pod bluzką, chętnie wywijały nad głową. Zrobiły z niego sztandar. Podobnie jak z obelg (wariatki, czarownice, dziwki, lesbijki) - komplementy. Efekt uboczny tej akcji nie ucieszył feministek - kobieta silna i niezależna, kobieta bez stanika bardzo podniecała mężczyzn...
Z awansowaniem biustonosza do roli transparentu i "uwolnieniem piersi" stało się tak samo jak ze zdobyczami "drugiej fali" feminizmu - po załatwieniu starych problemów pojawiły się nowe.

Możesz mieć, co zechcesz

Na początku wyglądało na to, że wygrali oboje: i kobieta, i jej biustonosz. Ona mogła chodzić tak jak chciała: z nim albo bez
Amerykanki nie dały się zawstydzić ani wyśmiać. Stanikiem, którego nie chciały nosić pod bluzką, chętnie wywijały nad głową. Zrobiły z niego sztandar. Podobnie jak z obelg (wariatki, czarownice, dziwki, lesbijki) - komplementy. Efekt uboczny tej akcji nie ucieszył feministek - kobieta silna i niezależna, kobieta bez stanika bardzo podniecała mężczyzn...<br>Z awansowaniem biustonosza do roli transparentu i "uwolnieniem piersi" stało się tak samo jak ze zdobyczami "drugiej fali" feminizmu - po załatwieniu starych problemów pojawiły się nowe. <br><br>&lt;tit&gt;Możesz mieć, co zechcesz&lt;/&gt;<br><br>Na początku wyglądało na to, że wygrali oboje: i kobieta, i jej biustonosz. Ona mogła chodzić tak jak chciała: z nim albo bez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego