robocie, na jej miejsce byłoby bardzo trudno znaleźć kogoś innego, kto tak skutecznie i tak świetnie by pracował jak ona... Oczywiście pragnę też, by jej własne plany wypaliły. Jak jej będzie dobrze, to mnie będzie dwa razy dobrze, naprawdę. Ale na razie nie mam pojęcia, jak ułożą się nam sprawy biznesowe po rozwodzie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A jak ułożą się stosunki z dziećmi?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Mamy jedną córkę, 13-letnią Verę. Żona ma też dwie córki z pierwszego małżeństwa - Isabellę (20 l.) i dorosłą już Ewę (27 l.). No cóż, takie jest życie. Moje ciągłe rozjazdy nie służą rodzinie, małżeństwu, dziecku... Niech to będzie przestroga dla