Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
odrzucił ten wniosek ze względów formalnych.


KOMENTARZ
Psucie państwa

Trudno powiedzieć, ile jeszcze afer musi zostać ujawnionych przez media, by urzędnicy w Polsce zaczęli przestrzegać norm obowiązujących w demokratycznym państwie prawa. Zrozumieli, że funkcjonariuszy publicznych, zwłaszcza wysokiego szczebla, obowiązują znacznie surowsze standardy postępowania niż zwykłych obywateli. Również zasada zabraniająca ludziom bliskim sobie pełnić funkcje będące w zależności służbowej czy mogące wywołać konflikt interesów.
Czy w jednej sprawie przed sądem mogliby występować mąż sędzia i żona adwokat?
Czy szefem komisji przetargowej mógłby być brat ubiegającego się o intratne zamówienie?
Pytania wydają się retoryczne. Jednak nie do końca, skoro żona szefa służby celnej
odrzucił ten wniosek ze względów formalnych.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;KOMENTARZ&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Psucie państwa&lt;/&gt;<br><br>Trudno powiedzieć, ile jeszcze afer musi zostać ujawnionych przez media, by urzędnicy w Polsce zaczęli przestrzegać norm obowiązujących w demokratycznym państwie prawa. Zrozumieli, że funkcjonariuszy publicznych, zwłaszcza wysokiego szczebla, obowiązują znacznie surowsze standardy postępowania niż zwykłych obywateli. Również zasada zabraniająca ludziom bliskim sobie pełnić funkcje będące w zależności służbowej czy mogące wywołać konflikt interesów.<br>Czy w jednej sprawie przed sądem mogliby występować mąż sędzia i żona adwokat?<br>Czy szefem komisji przetargowej mógłby być brat ubiegającego się o intratne zamówienie?<br>Pytania wydają się retoryczne. Jednak nie do końca, skoro żona szefa służby celnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego