Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 16.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
nim dyrektor Grad, był kwitnącą firmą! Komu to przeszkadzało? Cefarm do niedawna świetnie prosperował. Miał kilkudziesięcioprocentowy udział w rynku handlu farmaceutykami. Był bogatym przedsiębiorstwem. Dużo inwestował. Wykupił m.in. Unizet - upadły zakład Unitry. Teraz w w całkowicie przebudowanym i zmodernizowanym biurowcu dawnego Unizetu jest siedziba Cefarmu. Z wypracowanego zysku zakupiono blisko 4-hektarową działkę budowlaną w bardzo dobrym miejscu, tj. przy ul. Popularnej obok Al. Jerozolimskich. Stworzono też sieć własnych aptek, które przynosiły duże zyski. Stworzono, w oczekiwaniu na komercjalizację, fundusz prywatyzacyjny, na którego koncie zgromadzono 9 mln zł! I co nie mniej ważne, załoga firmy też miała się dobrze. Wszyscy
nim dyrektor Grad, był kwitnącą firmą! Komu to przeszkadzało? Cefarm do niedawna świetnie prosperował. Miał kilkudziesięcioprocentowy udział w rynku handlu farmaceutykami. Był bogatym przedsiębiorstwem. Dużo inwestował. Wykupił m.in. Unizet - upadły zakład Unitry. Teraz w w całkowicie przebudowanym i zmodernizowanym biurowcu dawnego Unizetu jest siedziba Cefarmu. Z wypracowanego zysku zakupiono blisko 4-hektarową działkę budowlaną w bardzo dobrym miejscu, tj. przy ul. Popularnej obok Al. Jerozolimskich. Stworzono też sieć własnych aptek, które przynosiły duże zyski. Stworzono, w oczekiwaniu na komercjalizację, fundusz prywatyzacyjny, na którego koncie zgromadzono 9 mln zł! I co nie mniej ważne, załoga firmy też miała się dobrze. Wszyscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego