amerykańskiego prezydenta do podjęcia konkretnych kroków dla osiągnięcia tego celu. Jego zdaniem śmierć &lt;name type="person"&gt;Jasera Arafata&lt;/&gt; stworzyła szansę na zastąpienie go nowym kilkuosobowym kierownictwem, które będzie w stanie odciąć się od terroryzmu i podjąć dialog z Izraelczykami.<br>Amerykański prezydent przyznał &lt;name type="person"&gt;Blairowi&lt;/&gt; rację i zapowiedział, że "najbliższe miesiące" powinny przynieść postęp w bliskowschodnim procesie pokojowym. Zaoferował również pomoc w zorganizowaniu wyborów prezydenckich w &lt;name type="place"&gt;Autonomii Palestyńskiej&lt;/&gt; i powiedział, że widzi "wielką szansę" na powstanie niepodległego państwa palestyńskiego jeszcze za jego prezydentury, czyli do 2009 roku.<br>&lt;name type="person"&gt;Tony Blair&lt;/&gt; do &lt;name type="place"&gt;Waszyngtonu&lt;/&gt; przybył w czwartek wieczorem. &lt;name type="person"&gt;Bush&lt;/&gt; przyjął go uroczystą kolacją. Główne rozmowy odbyły się w piątek