Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
bok, i znów coś jej tam szepce. Na szczęście inspicjentka przerywa te romanse.
- Panie Grzegorzu, panie Grzegorzu, na estradę!
Obciągnął frakową kamizelkę, przygładził włosy, wchodzi - wita go burza oklasków.
Z pokoju solistów wyszedł Jędrek, rozgląda się za Ewą. Wiem, że rozmawiał z tatą. Więc poszłam do taty. Usiadłam przy nim bliziutko, patrzę w oczy... Smutny jakiś, a przecież Grzegorz to jego wielki sukces.

- Tato... nie jesteś szczęśliwy?
- Chyba jestem.
- Kiedy się kapnąłeś, że Jędrek nie przejdzie?

- Za dużo chcesz wiedzieć, Smoluszku.
- Wiesz co? Może ja jestem głupia, ale mnie się zdaje, że ja bym przeszła. Czy ja gorzej gram choćby od
bok, i znów coś jej tam szepce. Na szczęście inspicjentka przerywa te romanse. <br>- Panie Grzegorzu, panie Grzegorzu, na estradę! <br>Obciągnął frakową kamizelkę, przygładził włosy, wchodzi - wita go burza oklasków. <br>Z pokoju solistów wyszedł Jędrek, rozgląda się za Ewą. Wiem, że rozmawiał z tatą. Więc poszłam do taty. Usiadłam przy nim bliziutko, patrzę w oczy... Smutny jakiś, a przecież Grzegorz to jego wielki sukces. <br><br>- Tato... nie jesteś szczęśliwy? <br>- Chyba jestem. <br>- Kiedy się kapnąłeś, że Jędrek nie przejdzie? <br><br>- Za dużo chcesz wiedzieć, Smoluszku. <br>- Wiesz co? Może ja jestem głupia, ale mnie się zdaje, że ja bym przeszła. Czy ja gorzej gram choćby od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego