Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
szatynka o drobnych rysach - była blada ze zmęczenia i miała podkrążone oczy. Gabriela, starsza od niej o parę lat, czuła, że również wygląda nienajlepiej, a nawet chyba dużo gorzej niż nienajlepiej.
- Twoje śpią? - spytała.
- Tak, już od pewnego czasu - odpowiedziała Kreska i ziewnęła. - Właściwie to powinnam spać i ja, bo bliźniaczki budzą się o piątej i będą się darły, więc obudzą i Kasię. Zwłaszcza Glusia na pewno będzie się drzeć.
- Glusia to która? Bo te przezwiska zmieniają się wam co dzień.
- Glusia to Magdalena. A Klusia - Maria.
- Magdalena jest ta żarłoczna?
- Tak. Jest też większa, bardziej energiczna i weselsza. Za to
szatynka o drobnych rysach - była blada ze zmęczenia i miała podkrążone oczy. Gabriela, starsza od niej o parę lat, czuła, że również wygląda nienajlepiej, a nawet chyba dużo gorzej niż nienajlepiej.<br>- Twoje śpią? - spytała.<br>- Tak, już od pewnego czasu - odpowiedziała Kreska i ziewnęła. - Właściwie to powinnam spać i ja, bo bliźniaczki budzą się o piątej i będą się darły, więc obudzą i Kasię. Zwłaszcza Glusia na pewno będzie się drzeć.<br>- Glusia to która? Bo te przezwiska zmieniają się wam co dzień.<br>- Glusia to Magdalena. A Klusia - Maria.<br>- Magdalena jest ta żarłoczna?<br>- Tak. Jest też większa, bardziej energiczna i weselsza. Za to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego