Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
wojnę, która niezadługo nastąpi.
W 1946, kiedy był projekt stworzenia katolickiej grupy w Sejmie - takiego dużego "Znaku" - on to poparł.
Ale kiedy Mikołajczyk mu wytłumaczył, że to będzie konkurencja dla PSL, tymczasem on wygra wybory lub nastąpi interwencja w ONZ, gdyby było oszustwo wyborcze, Hlond dał się przekonać i cofnął błogosławieństwo dla tej imprezy.
Po czym niedługo umarł.
Ale by ł to bardzo sympatyczny człowiek, a wierzył w trzecią wojnę i trudno mu to wytłumaczyć.
Ireneusz Iredyński - najmłodszy członek ZLP po wojnie, młodziutki chłopak.
Mieszkał w Krakowie w tym samym domu co my. Przedziwny.
Bawił się z moim synem w "zośkę
W 1946, kiedy był projekt stworzenia katolickiej grupy w Sejmie - takiego dużego "Znaku" - on to poparł.
Ale kiedy Mikołajczyk mu wytłumaczył, że to będzie konkurencja dla PSL, tymczasem on wygra wybory lub nastąpi interwencja w ONZ, gdyby było oszustwo wyborcze, Hlond dał się przekonać i cofnął błogosławieństwo dla tej imprezy.
Po czym niedługo umarł.
Ale by ł to bardzo sympatyczny człowiek, a wierzył w trzecią wojnę i trudno mu to wytłumaczyć.
Ireneusz Iredyński - najmłodszy członek ZLP po wojnie, młodziutki chłopak.
Mieszkał w Krakowie w tym samym domu co my. Przedziwny.
Bawił się z moim synem w "zośkę
wojnę, która niezadługo nastąpi.<br>W 1946, kiedy był projekt stworzenia katolickiej grupy w Sejmie - takiego dużego "Znaku" - on to poparł.<br>Ale kiedy Mikołajczyk mu wytłumaczył, że to będzie konkurencja dla PSL, tymczasem on wygra wybory lub nastąpi interwencja w ONZ, gdyby było oszustwo wyborcze, Hlond dał się przekonać i cofnął błogosławieństwo dla tej imprezy.<br>Po czym niedługo umarł.<br>Ale by ł to bardzo sympatyczny człowiek, a wierzył w trzecią wojnę i trudno mu to wytłumaczyć.<br><br><gap reason="sampling"><br><br><tit>Ireneusz Iredyński</> - najmłodszy członek ZLP po wojnie, młodziutki chłopak.<br>Mieszkał w Krakowie w tym samym domu co my. Przedziwny.<br>Bawił się z moim synem w "zośkę
