Florek jest taki słodki, cudny i kochany, że odtąd będzie grała tylko z nim.<br>Grzegorz westchnął. Próbował wkupić się w łaski dziewczynek, ucząc je obsługi komputera, znosząc im najciekawsze gry - ale, prawdę mówiąc, niewiele z tego wyszło, bo przecież komputer był szalenie potrzebny jemu samemu. Denerwowało go więc, gdy dziewczynki blokowały mu stanowisko pracy. Wkrótce przestał je zachęcać do tej pouczającej zabawy i pogodził się z tym, że pomiędzy nim a pasierbicami będzie pewien dystans. No i miał spokój w swoim kącie przy oknie, w małżeńskim gniazdku. Był tu fotel z wygodną, miłą lampą i w nim właśnie najbardziej lubił spędzać