Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
wręcz nietaktem najwyższej miary.
Bobuś zdjął klucz z gwoździa i wetknął w dziurkę. Zamarłyśmy w pół słowa, ze zgrozą patrząc na jego nieprawdopodobną bezczelność. Alicję zamurowało. Pan Muldgaard wyczuł, że coś się dzieje, i również zaniechał konwersacji, pilnie przyglądając się Bobusiowi. Bobuś przekręcił klucz i z rozmachem otworzył szafkę.
Oślepiający błysk, huk, brzęk, krzyk Białej Glisty i Bobusia, wszystko nastąpiło równocześnie! Za jego plecami poleciało szkło. Przez moment miałam wrażenie, że potworny wybuch urwał Bobusiowi łeb, który przeleciał przez cały pokój i wybił szybę w oknie od ogrodu, ale natychmiast okazało się, że Bobuś łeb ma, trzyma się za niego i
wręcz nietaktem najwyższej miary.<br>Bobuś zdjął klucz z gwoździa i wetknął w dziurkę. Zamarłyśmy w pół słowa, ze zgrozą patrząc na jego nieprawdopodobną bezczelność. Alicję zamurowało. Pan Muldgaard wyczuł, że coś się dzieje, i również zaniechał konwersacji, pilnie przyglądając się Bobusiowi. Bobuś przekręcił klucz i z rozmachem otworzył szafkę.<br>Oślepiający błysk, huk, brzęk, krzyk Białej Glisty i Bobusia, wszystko nastąpiło równocześnie! Za jego plecami poleciało szkło. Przez moment miałam wrażenie, że potworny wybuch urwał Bobusiowi łeb, który przeleciał przez cały pokój i wybił szybę w oknie od ogrodu, ale natychmiast okazało się, że Bobuś łeb ma, trzyma się za niego i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego