Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
Na trzeci zaraz dzień w strasznych boleściach zmarł jego osobisty sekretarz. Mister Dawid Lingslay czekał na swoją kolej. Mijały dni. Po tygodniu czarna karetka zabrała z sąsiedniego pokoju maszynistkę. Coraz to pustoszał któryś z przyległych apartamentów. Pod koniec drugiego tygodnia na całym pierwszym piętrze mister Dawid Lingslay pozostał sam. Z błyskawiczną szybkością, jak kamienie rzucone w studnię windy, znikali bezgłośnie lift-boye, służba, maitre d'hotele. Na ich miejsce wynurzali się nowi. Oddawszy wieczorem portierowi polecenie mister Dawid schodząc nazajutrz zastawał innego portiera, nie pytał, powtarzał polecenie starając się nie powracać myślą do tego drobnego epizodu, pił małymi łykami gorącą poranną kawę
Na trzeci zaraz dzień w strasznych boleściach zmarł jego osobisty sekretarz. Mister Dawid Lingslay czekał na swoją kolej. Mijały dni. Po tygodniu czarna karetka zabrała z sąsiedniego pokoju maszynistkę. Coraz to pustoszał któryś z przyległych apartamentów. Pod koniec drugiego tygodnia na całym pierwszym piętrze mister Dawid Lingslay pozostał sam. Z błyskawiczną szybkością, jak kamienie rzucone w studnię windy, znikali bezgłośnie lift-boye, służba, maitre d'hotele. Na ich miejsce wynurzali się nowi. Oddawszy wieczorem portierowi polecenie mister Dawid schodząc nazajutrz zastawał innego portiera, nie pytał, powtarzał polecenie starając się nie powracać myślą do tego drobnego epizodu, pił małymi łykami gorącą poranną kawę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego