28 lat, świeżo skończone studia (studiował trochę dłużej, by uniknąć wojska) i pracę w upadającej centrali handlu zagranicznego. Praca była źle płatna, nudna i bez żadnych perspektyw, więc A. całe swe zainteresowanie przelał na sport. I seks. Byli tacy, którzy znacznie lepiej pływali na desce, inni byli przystojniejsi lub bardziej błyskotliwi, ale to A. miał opinię eksperta od seksu. Dlaczego? Jak się teraz nad tym zastanawiam, to myślę, że jemu najbardziej na tym zależało.<br><br>On jest świetny w seksie<br>Inni mieli żony albo stałe dziewczyny, albo byli tak napaleni na pływanie, że Pameli Anderson użyliby wyłącznie do pomocy przy taklowaniu żagla