Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
28 lat, świeżo skończone studia (studiował trochę dłużej, by uniknąć wojska) i pracę w upadającej centrali handlu zagranicznego. Praca była źle płatna, nudna i bez żadnych perspektyw, więc A. całe swe zainteresowanie przelał na sport. I seks. Byli tacy, którzy znacznie lepiej pływali na desce, inni byli przystojniejsi lub bardziej błyskotliwi, ale to A. miał opinię eksperta od seksu. Dlaczego? Jak się teraz nad tym zastanawiam, to myślę, że jemu najbardziej na tym zależało.

On jest świetny w seksie
Inni mieli żony albo stałe dziewczyny, albo byli tak napaleni na pływanie, że Pameli Anderson użyliby wyłącznie do pomocy przy taklowaniu żagla
28 lat, świeżo skończone studia (studiował trochę dłużej, by uniknąć wojska) i pracę w upadającej centrali handlu zagranicznego. Praca była źle płatna, nudna i bez żadnych perspektyw, więc A. całe swe zainteresowanie przelał na sport. I seks. Byli tacy, którzy znacznie lepiej pływali na desce, inni byli przystojniejsi lub bardziej błyskotliwi, ale to A. miał opinię eksperta od seksu. Dlaczego? Jak się teraz nad tym zastanawiam, to myślę, że jemu najbardziej na tym zależało.<br><br>On jest świetny w seksie<br>Inni mieli żony albo stałe dziewczyny, albo byli tak napaleni na pływanie, że Pameli Anderson użyliby wyłącznie do pomocy przy taklowaniu żagla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego