Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
przeszkodzili. Miałaś położyć spać Marianne i Włodzia. Zginął Paweł...
- O rany boskie! - powiedziała z irytacją Alicja. - Jeszcze ta ciotka! Nie masz pojęcia, jaki ja mam z tym problem! Zaraz, Włodzio i Marianne...
- Pościel - powiedziałam z rezygnacją. - Zabieraj to co dla nich z tego barłogu, a ja przyniosę swoją. Pośpieszmy się, bo inaczej ci padną przy stole.
- Nonsens, Włodzio ziewa na złość, żeby pokazać, że go moje zdanie nic nie obchodzi...
Włodzio i Marianne na ostatnich nogach udali się na spoczynek. Zosia doszła do stanu całkowitej niepoczytalności, obie z Alicją z największym trudem powstrzymywałyśmy ją od pójścia na poszukiwania w niewiadomym kierunku, kiedy
przeszkodzili. Miałaś położyć spać Marianne i Włodzia. Zginął Paweł...<br>- O rany boskie! - powiedziała z irytacją Alicja. - Jeszcze ta ciotka! Nie masz pojęcia, jaki ja mam z tym problem! Zaraz, Włodzio i Marianne...<br>- Pościel - powiedziałam z rezygnacją. - Zabieraj to co dla nich z tego barłogu, a ja przyniosę swoją. Pośpieszmy się, bo inaczej ci padną przy stole.<br>- Nonsens, Włodzio ziewa na złość, żeby pokazać, że go moje zdanie nic nie obchodzi...<br>Włodzio i Marianne na ostatnich nogach udali się na spoczynek. Zosia doszła do stanu całkowitej niepoczytalności, obie z Alicją z największym trudem powstrzymywałyśmy ją od pójścia na poszukiwania w niewiadomym kierunku, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego