Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
było. Od początku. Przerzuciliście go przez płot, co dalej ?
Szczęsny zaczął opowiadać. Olejniczak słuchał uważnie, doglądając kawy nad ogniem, to znów pajdy smarując tłuszczem. Miał wszystko w chlebaku. Stary praktyk.
- Bierzcie kubek, możemy się teraz posilić... No, bierzcie, mówię, jej, co z was za człowiek! Na każdego by fukał i boczył się... A więc z Gąbińskim poszło u was na łeb, na szyję, nie można było zwlekać?
- W żadnym wypadku. On by wszystko wydał. - Czyście mówili o tym Perlikowskiemu?
- Perlikowski o niczym nie chce słyszeć: samowola i już! A ja tego pojąć nie mogę. Przecież partia sprawdziła, przekonała się, że defa go
było. Od początku. Przerzuciliście go przez płot, co dalej ?<br>Szczęsny zaczął opowiadać. Olejniczak słuchał uważnie, doglądając kawy nad ogniem, to znów pajdy smarując tłuszczem. Miał wszystko w chlebaku. Stary praktyk.<br>- Bierzcie kubek, możemy się teraz posilić... No, bierzcie, mówię, jej, co z was za człowiek! Na każdego by fukał i boczył się... A więc z Gąbińskim poszło u was na łeb, na szyję, nie można było zwlekać?<br>- W żadnym wypadku. On by wszystko wydał. - Czyście mówili o tym Perlikowskiemu?<br>- Perlikowski o niczym nie chce słyszeć: samowola i już! A ja tego pojąć nie mogę. Przecież partia sprawdziła, przekonała się, że defa go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego