Typ tekstu: Książka
Autor: Zięba Maciej
Tytuł: Niezwykły pontyfikat
Rok: 1997
Ale Papież złamał tutaj pewną zmowę milczenia, dlatego że wspomniał, choć tylko aluzyjnie, o tym, że nie tylko Niemcy byli oprawcami, że byli również ci inni. Papież mówi: "Pozwólcie, że nie wymienię ich po imieniu".
To było niesłychane przemówienie. Papież był trochę przeziębiony i zmęczony intensywnością tej pielgrzymki (było to bodaj jego 35 oficjalne przemówienie w ciągu sześciu dni) i, przemawiając dramatycznym, ochrypłym głosem, niekiedy wręcz szeptem, ukazywał nam Oświęcim w innej perspektywie. Podkreślił zwycięski wymiar męczeństwa o. Maksymiliana, a potem pochylił się nad tablicami upamiętniającymi martyrologię różnych narodowości na tej "Golgocie naszych czasów" - jak powiedział. Szczególne miejsce wśród niejako litanijnego
Ale Papież złamał tutaj pewną zmowę milczenia, dlatego że wspomniał, choć tylko aluzyjnie, o tym, że nie tylko Niemcy byli oprawcami, że byli również ci inni. Papież mówi: "Pozwólcie, że nie wymienię ich po imieniu".<br>To było niesłychane przemówienie. Papież był trochę przeziębiony i zmęczony intensywnością tej pielgrzymki (było to bodaj jego 35 oficjalne przemówienie w ciągu sześciu dni) i, przemawiając dramatycznym, ochrypłym głosem, niekiedy wręcz szeptem, ukazywał nam Oświęcim w innej perspektywie. Podkreślił zwycięski wymiar męczeństwa o. Maksymiliana, a potem pochylił się nad tablicami upamiętniającymi martyrologię różnych narodowości na tej "Golgocie naszych czasów" - jak powiedział. Szczególne miejsce wśród niejako litanijnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego