Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
Nie miotaj się.
Ale ona nie posłuchała rady, bowiem przekonana była, że wlecze za sobą wzrok gestapo wszędzie, gdziekolwiek się zjawi. Nikt nigdy nie dowie się, co skierowało jej kroki do sklepu. Być może obawa przed pustym dniem, być może nieodparta chęć spędzenia chociaż jednego jeszcze dnia w sposób pozornie bodaj normalny.
Około południa weszli do sklepu klienci, którzy zażądali nie towaru, lecz człowieka aby go zabić i tak wystudzić jego serce.
W kwietniu zginął "Michał". Zatrzymano dorożkę, w której wieźli broń ze spalanego lokalu. Było trzech żandarmów. Zdołali ich zlikwidować i kiedy droga już stała otworem, z okien Pałacu Staszica
Nie miotaj się.<br>Ale ona nie posłuchała rady, bowiem przekonana była, że wlecze za sobą wzrok gestapo wszędzie, gdziekolwiek się zjawi. Nikt nigdy nie dowie się, co skierowało jej kroki do sklepu. Być może obawa przed pustym dniem, być może nieodparta chęć spędzenia chociaż jednego jeszcze dnia w sposób pozornie bodaj normalny.<br>Około południa weszli do sklepu klienci, którzy zażądali nie towaru, lecz człowieka aby go zabić i tak wystudzić jego serce.<br>W kwietniu zginął "Michał". Zatrzymano dorożkę, w której wieźli broń ze spalanego lokalu. Było trzech żandarmów. Zdołali ich zlikwidować i kiedy droga już stała otworem, z okien Pałacu Staszica
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego