Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.27 (22)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Żewłakow.
Jeszcze półtora roku temu rodzinną atmosferę odczuwał też w klubie, kiedy był zawodnikiem Mouscron.
- W Anderlechcie jest jak w biurze. Dzień dobry, kawa, praca, do widzenia. Tutaj nie mam ani wrogów, ani też wielkich przyjaciół. Prawdziwi zostali w Mouscron, z wieloma z nich niemal codziennie jestem w kontakcie.
Sentymentalny bogacz
W Brukseli gra się tylko dla pieniędzy. Ja nie jestem żadnym wirtuozem, nie zachwycam, wykonuję po prostu swoją pracę. W Anderlechcie nie czuję się dobrze. Dzięki grze tutaj stałem się jednak człowiekiem zamożnym. Ale jestem tym samym Michałem, który kopał piłkę w Polonii Warszawa. Dlatego boli mnie serce, że ten
Żewłakow.<br>Jeszcze półtora roku temu rodzinną atmosferę odczuwał też w klubie, kiedy był zawodnikiem Mouscron.<br>&lt;q&gt;- W Anderlechcie jest jak w biurze. Dzień dobry, kawa, praca, do widzenia. Tutaj nie mam ani wrogów, ani też wielkich przyjaciół. Prawdziwi zostali w Mouscron, z wieloma z nich niemal codziennie jestem w kontakcie.&lt;/&gt;<br>&lt;tit1&gt;Sentymentalny bogacz&lt;/&gt;<br>W Brukseli gra się tylko dla pieniędzy. Ja nie jestem żadnym wirtuozem, nie zachwycam, wykonuję po prostu swoją pracę. W Anderlechcie nie czuję się dobrze. Dzięki grze tutaj stałem się jednak człowiekiem zamożnym. Ale jestem tym samym Michałem, który kopał piłkę w Polonii Warszawa. Dlatego boli mnie serce, że ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego