jak zwiędłe kwiatki: nie pachną, nie są soczyste. W końcu je zapominasz, tak jak zwiędłe kwiaty się wyrzuca, a szkoda, bo świat w snach jest piękny, wszystko się w nim może zdarzyć, i nigdy się nie umiera, bo zawsze w odpowiedniej chwili się budzisz.<br>Boisz się śmierci?<br>Każdy się, kurwa, boi.<br>Znam taka dziewczynę, pracuje za barem w jednym pubie, tutaj niedaleko. Mówią na nią Winia. Podobno ona zawsze pamięta swoje sny. Ma zeszyty, w których je zapisuje, a wszyscy, którzy je czytali albo słyszeli jej opowiadania, mówią, że są zajebiście piękne. Ale Winia jest zaczarowana, jakbyś ją, facet, poznał, niczemu