głównej trasie pędzenia ich.<br>Przechodzące kolumny, mówiono że w drodze z Przeworska do Częstochowy, gdzie istniały duże obozy, zatrzymywały się, czasem na kilka dni, na przedmieściach miasta, właśnie w wspominanych już budynku Gimnazjum i leżącym naprzeciwko gmachu zbiorczej szkoły powszechnej. To znaczy, w budynkach tych zatrzymywała się niemiecka eskorta, natomiast boiska i teren dookoła ogrodzono dodatkowo drugą linią drutów kolczastych i tam, wprost na ziemi, leżały setki lub tysiące śmiertelnie wyczerpanych ludzi, tam gdzie padli. Nawet wody dla nich nie wystarczało, nie mówiąc o chlebie. Niektórzy usiłowali popełnić samobójstwo, ale to też nie było łatwe w takiej masie ludzi, zwłaszcza że