Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
lecz trzymał mocno i uśmiechał się łagodnie.
- Tym razem mi nie umkniesz, panienko. Kusisz mnie od tylu dni, wystawiasz na męki, odsłaniasz brzuch, pozwalając się domyślać tego, co niżej, a teraz chcesz uciec? - Dzięciołowski zaśmiał się głośno.
- Niech pan nie robi mi krzywdy, błagam - po twarzy Joanny płynęły łzy.
- Nie bój się, nie zrobię ci krzywdy - szybkim wyrzutem ciała usiadł jej na nogach i teraz trzymał ją w pasie. - Przeżyjesz rozkosz, jakiej jeszcze nie znałaś.
- Nie chcę, nie chcę, nie chcę - Joanna kręciła głową i patrzyła na niego błagalnie. Leżała na brzuchu, wsparta na rękach, głowa odwrócona do tyłu, by widzieć
lecz trzymał mocno i uśmiechał się łagodnie.<br>- Tym razem mi nie umkniesz, panienko. Kusisz mnie od tylu dni, wystawiasz na męki, odsłaniasz brzuch, pozwalając się domyślać tego, co niżej, a teraz chcesz uciec? - Dzięciołowski zaśmiał się głośno. <br>- Niech pan nie robi mi krzywdy, błagam - po twarzy Joanny płynęły łzy.<br>- Nie bój się, nie zrobię ci krzywdy - szybkim wyrzutem ciała usiadł jej na nogach i teraz trzymał ją w pasie. - Przeżyjesz rozkosz, jakiej jeszcze nie znałaś.<br>- Nie chcę, nie chcę, nie chcę - Joanna kręciła głową i patrzyła na niego błagalnie. Leżała na brzuchu, wsparta na rękach, głowa odwrócona do tyłu, by widzieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego