Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.03 (28)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Kim Yong i Kwon Hyuk przeżyli koszmar obozów pracy, choć w różnym charakterze. Kim był więźniem politycznym, a Kwon - nadzorcą. Dziś obaj są już po drugiej stronie żelaznej kurtyny. Ich relacje z tamtych czasów są zaś bezcenne: z koreańskiej machiny śmierci życie wyrwali tylko nieliczni, a nawet ci ocaleni często boją się mówić. Oto świadkowie śmierci.
Gdy Kim (53 l.) trafił do obozu dla politycznych nr 18, był wysokim urzędnikiem. Miał szofera i pieniądze. Mimo to w obozie nie zaznał litości. Torturowano go m.in. wielogodzinnym klęczeniem na ziemi, wieszaniem za kajdanki na rękach i stawianiem w zimnej wodzie sięgającej do
Kim Yong i Kwon Hyuk przeżyli koszmar obozów pracy, choć w różnym charakterze. Kim był więźniem politycznym, a Kwon - nadzorcą. Dziś obaj są już po drugiej stronie żelaznej kurtyny. Ich relacje z tamtych czasów są zaś bezcenne: z koreańskiej machiny śmierci życie wyrwali tylko nieliczni, a nawet ci ocaleni często boją się mówić. Oto świadkowie śmierci.<br>Gdy Kim (53 l.) trafił do obozu dla politycznych nr 18, był wysokim urzędnikiem. Miał szofera i pieniądze. Mimo to w obozie nie zaznał litości. Torturowano go m.in. wielogodzinnym klęczeniem na ziemi, wieszaniem za kajdanki na rękach i stawianiem w zimnej wodzie sięgającej do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego