Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
chęciami i pustką w kieszeni.
Marta "załapała się" - tak mówią znajomi z jej miasteczka. Jest w tym trochę zazdrości, bo u nich, na północy Polski, każda praca to skarb. Rodziców rozpiera duma, bo córka zarabia kilka razy więcej niż oni. - Są przekonani, że wygrałam los na loterii i cały czas boją się, że go stracę. Dla nich suma, jaka co miesiąc wpływa na moje konto, to niewyobrażalne pieniądze - mówi Marta. Ona sama jest bardzo zaangażowana w to, co robi. Całe jej życie kręci się wokół pracy.
Zwykle, kiedy chcemy się spotkać, Marta musi starannie sprawdzić, czy przypadkiem nie ma wtedy żadnych
chęciami i pustką w kieszeni. <br>Marta "załapała się" - tak mówią znajomi z jej miasteczka. Jest w tym trochę zazdrości, bo u nich, na północy Polski, każda praca to skarb. Rodziców rozpiera duma, bo córka zarabia kilka razy więcej niż oni. - Są przekonani, że wygrałam los na loterii i cały czas boją się, że go stracę. Dla nich suma, jaka co miesiąc wpływa na moje konto, to niewyobrażalne pieniądze - mówi Marta. Ona sama jest bardzo zaangażowana w to, co robi. Całe jej życie kręci się wokół pracy. <br>Zwykle, kiedy chcemy się spotkać, Marta musi starannie sprawdzić, czy przypadkiem nie ma wtedy żadnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego