Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
mnie jakoś zapisać do gastrologa na później, dobra? Na Ordynacką, tak. To się chyba nazywa przychodnia czy lecznica profesorska. Pierwsza wizyta. No, to na razie.
Zaczynam coraz bardziej niepokoić się tym moim brzuchem. Zresztą za dużo znaków wokół pokazuje, że coś się musi ze mną zdarzyć. No pewnie, że się boję. Bo dlaczego nie miałbym być dziabnięty właśnie teraz, razem z papieżem? Właśnie, dlaczego?
Przecież tak naprawdę jest to koniec świata. Przeżyliśmy razem prawie ćwierć wieku i to było najlepsze moje ćwierć wieku, niewątpliwie: od kilkunastoletniego dojrzewającego czyżyka, który jeszcze dokładnie nie wiedział, co jest grane w tych sprawach, do zmęczonego
mnie jakoś zapisać do gastrologa na później, dobra? Na Ordynacką, tak. To się chyba nazywa przychodnia czy lecznica profesorska. Pierwsza wizyta. No, to na razie. <br>Zaczynam coraz bardziej niepokoić się tym moim brzuchem. Zresztą za dużo znaków wokół pokazuje, że coś się musi ze mną zdarzyć. No pewnie, że się boję. Bo dlaczego nie miałbym być dziabnięty właśnie teraz, razem z papieżem? Właśnie, dlaczego?<br>Przecież tak naprawdę jest to koniec świata. Przeżyliśmy razem prawie ćwierć wieku i to było najlepsze moje ćwierć wieku, niewątpliwie: od kilkunastoletniego dojrzewającego czyżyka, który jeszcze dokładnie nie wiedział, co jest grane w tych sprawach, do zmęczonego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego