Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
zaczął GI, a wtedy Horpach odwrócił się do niego twarzą i po raz trzeci, tak samo nie podnosząc głosu, powiedział:
- Potrzebuję CAŁEJ mocy.
Inżynier bez słowa wyciągnął rękę ku głównemu wyłącznikowi. W głębi statku rozległo się krótkie beknięcie syren alarmowych i niby odległy werbel zawtórowały mu kroki biegnących na stanowiska bojowe. Horpach znowu patrzał na ekran. Nikt nic nie mówił, ale teraz wszyscy pojęli, że niemożliwe stało się: astrogator gotował się do walki z własnym "Cyklopem".
Wskaźniki, błyskając, ustawiały się jak żołnierze w szeregu. Indykator mocy dyspozycyjnej ukazywał w okienkach liczby pięcio-, potem sześciocyfrowe. Gdzieś iskrzył jakiś przewód - czuć było zapach
zaczął GI, a wtedy Horpach odwrócił się do niego twarzą i po raz trzeci, tak samo nie podnosząc głosu, powiedział:<br>- Potrzebuję CAŁEJ mocy.<br>Inżynier bez słowa wyciągnął rękę ku głównemu wyłącznikowi. W głębi statku rozległo się krótkie beknięcie syren alarmowych i niby odległy werbel zawtórowały mu kroki biegnących na stanowiska bojowe. Horpach znowu patrzał na ekran. Nikt nic nie mówił, ale teraz wszyscy pojęli, że niemożliwe stało się: &lt;orig&gt;astrogator&lt;/&gt; gotował się do walki z własnym "Cyklopem".<br>Wskaźniki, błyskając, ustawiały się jak żołnierze w szeregu. Indykator mocy dyspozycyjnej ukazywał w okienkach liczby pięcio-, potem sześciocyfrowe. Gdzieś iskrzył jakiś przewód - czuć było zapach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego