Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w portierni zauważył pakunek zamontowany pod podwoziem. Według fachowców, był to profesjonalny ładunek wybuchowy z założonym telefonem komórkowym. Wybuch miał nastąpić po odebraniu sygnału telefonicznego. - Gdyby eksplodował, kierowca na pewno by zginął, a być może ucierpiałoby jeszcze wiele innych osób, bo pole rażenia bomby było bardzo duże - uważają policjanci. Dlaczego bomba nie wybuchła, nie wiadomo. Na telefonie komórkowym było bowiem kilka nieodebranych połączeń.
Wszystkim zatrzymanym Prokuratura Okręgowa w Poznaniu przedstawiła wczoraj zarzuty.


Mafia paliwowa zapłaciła świadkom za zeznania, mające skompromitować prokuratora
Opłacony głos ludu

Ludzie, związani ze znaną z afery paliwowej spółką BGM, założyli stowarzyszenie, które w obronie aresztowanych i poszukiwanych
w portierni zauważył pakunek zamontowany pod podwoziem. Według fachowców, był to profesjonalny ładunek wybuchowy z założonym telefonem komórkowym. Wybuch miał nastąpić po odebraniu sygnału telefonicznego. &lt;q&gt;- Gdyby eksplodował, kierowca na pewno by zginął, a być może ucierpiałoby jeszcze wiele innych osób, bo pole rażenia bomby było bardzo duże&lt;/&gt; - uważają policjanci. Dlaczego bomba nie wybuchła, nie wiadomo. Na telefonie komórkowym było bowiem kilka nieodebranych połączeń.<br>Wszystkim zatrzymanym &lt;name type="org"&gt;Prokuratura Okręgowa&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Poznaniu&lt;/&gt; przedstawiła wczoraj zarzuty.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;Mafia paliwowa zapłaciła świadkom za zeznania, mające skompromitować prokuratora&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Opłacony głos ludu&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Ludzie, związani ze znaną z afery paliwowej spółką &lt;name type="org"&gt;BGM&lt;/&gt;, założyli stowarzyszenie, które w obronie aresztowanych i poszukiwanych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego