Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
i odebrałam Zosi kłąb waty. - Pozwolisz, że skórę z twarzy będę już sobie sama zdzierać...
- Alicja! - wrzasnął Paweł. - Ale to jest list do ciebie! Zaklejony!
Do Alicji wreszcie dotarło.
- List do mnie? - zdziwiła się. - A cóż on robi w tej szafce? Od kogo?
- Nie wiem, nie ma nadawcy.
- Na litość boską, zamknij wreszcie tę szafkę i weź się do roboty! - zawołała Zosia z irytacją.



- Tak to nie ma - oświadczył. - Jak wszyscy, to wszyscy!
- Chwała Bogu, że jutro sobota - westchnęła Alicja. - To znaczy, dziś sobota. Nie muszę nawalać w pracy.
W milczeniu przeglądaliśmy filmy, jeden za drugim. W fotografiach panował u Alicji
i odebrałam Zosi kłąb waty. - Pozwolisz, że skórę z twarzy będę już sobie sama zdzierać...<br>- Alicja! - wrzasnął Paweł. - Ale to jest list do ciebie! Zaklejony!<br>Do Alicji wreszcie dotarło.<br>- List do mnie? - zdziwiła się. - A cóż on robi w tej szafce? Od kogo?<br>- Nie wiem, nie ma nadawcy.<br>- Na litość boską, zamknij wreszcie tę szafkę i weź się do roboty! - zawołała Zosia z irytacją.<br><br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>- Tak to nie ma - oświadczył. - Jak wszyscy, to wszyscy!<br>- Chwała Bogu, że jutro sobota - westchnęła Alicja. - To znaczy, dziś sobota. Nie muszę nawalać w pracy.<br>W milczeniu przeglądaliśmy filmy, jeden za drugim. W fotografiach panował u Alicji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego