Typ tekstu: Książka
Autor: Parandowski Jan
Tytuł: Niebo w płomieniach
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1947
w Boga, w tajemniczą istotę, o którą opiera się
świat. Rozumiem, że można dojść do takiej wiary, jeśli się nie znajduje dostatecznego
wyjaśnienia w teoriach naukowych. Ale czego w żaden sposób nie rozumiem, to
żeby używać wszystkich środków logiki i filozofii po to, aby utrzymać przy życiu
jedno z niezliczonych bóstw wschodnich, które tylko dziwny zbieg okoliczności
uratował od zapomnienia.
Pani Zofia, grzesząc ciekawością, zapytała, o jakim bóstwie mowa.
- Ialdabaoth - odparł Teofil z wielką powagą.
- Powariowaliście całkiem - rzekła zbierając talerze. Miała za złe mężowi,
że tak się unosi z powodu - jakże to mówił Teofil? - semickiej personifikacji
piorunu. Grodzicki zarzucał synowi, że
w Boga, w tajemniczą istotę, o którą opiera się <br>świat. Rozumiem, że można dojść do takiej wiary, jeśli się nie znajduje dostatecznego <br>wyjaśnienia w teoriach naukowych. Ale czego w żaden sposób nie rozumiem, to <br>żeby używać wszystkich środków logiki i filozofii po to, aby utrzymać przy życiu <br>jedno z niezliczonych bóstw wschodnich, które tylko dziwny zbieg okoliczności <br>uratował od zapomnienia.<br> Pani Zofia, grzesząc ciekawością, zapytała, o jakim bóstwie mowa.<br> - Ialdabaoth - odparł Teofil z wielką powagą.<br> - Powariowaliście całkiem - rzekła zbierając talerze. Miała za złe mężowi, <br>że tak się unosi z powodu - jakże to mówił Teofil? - semickiej personifikacji <br>piorunu. Grodzicki zarzucał synowi, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego